002 | Stara Przyjaźń Nie Rdzewieje
Myśliwce skierowały Skiptreada do otwartego hangaru, czekającego na powrót swoich jednostek. Ostrożnie wleciał do środka, kierując się węższym szybem do strefy lądowania, gdzie jego statek ostatecznie przysiadł na rampie. Gdy szum silników już ucichł, dyskretnie zerknął na rozciągający się po obu stronach hol. Był na tyle rozległy, że zdołałaby pomieścić kilkanaście myśliwców, z czego tylko raptem nieliczna część miejsc była zajęta. W większości pomieszczenie było wyłożone płytami stopów metali. Jedyne niewielkie urozmaicenia stanowiły stanowiska z komputerami, ulokowanymi przy każdym sektorze oraz niewielki składzik, gdzie przechowywano narzędzia i inne bibeloty pierwszej potrzeby.